Gościnni gospodarze czyli sparing w Imielinie

   W sobotę 25 maja nasza reprezentacja  piłkarska rozegrała ostatni sprawdzian przed zbliżającymi się rozgrywkami o Puchar Dziekana Starych Tychów. Punktualnie o 10.30, trzema samochodami, wyruszyliśmy w podróż do Imielina. Po półgodzinnej podróży dotarliśmy się na miejsce gdzie już czekała nas rozgrzewająca się drużyna naszych rywali – ministrantów z miejscowej parafii p.w. Matki Bożej Szkaplerznej.  Po przebraniu w stroje piłkarskie i dobrej rozgrzewce, pomimo obfitych opadów deszczu rozpoczęliśmy nasz mecz.
   Początek spotkania należał  do gospodarzy. Ich przewaga nie była spowodowana spadkiem naszej formy ale raczej próbą wyczucia ich rytmu gry. Często przejmowaliśmy piłkę i staraliśmy się wychodzić z kontrą. Tak właśnie padła nasza pierwsza bramka, która otworzyła wynik spotkania. Po trójkowej akcji piłkę w siatce umieścił  Mateusz Szpila. Chwilę później wykorzystaliśmy błąd obrony i drugą bramkę dla naszego zespołu strzelił Adam Grabowski. To rozzłościło naszych rywali, którzy za wszelką cenę chcieli strzelić nam gole i doprowadzić  do remisu przed końcem pierwszej części meczu. To im się udało i na przerwę schodziliśmy przy stanie 2:2.
   Pierwsze minuty po przerwie to popis drużyny gospodarzy, którzy zdołali odskoczyć na trzy bramki przewagi. Jednak to nie zniechęciło naszej drużyny, a  wręcz przeciwnie, dodatkowo zmotywowało. Zaczęła się dominacja naszej ekipy. Gospodarze nie umieli wyjść z piłką poza własną połowę a my co rusz zbliżaliśmy się do ich bramki. Niestety brakowało nam szczęścia. Raz po raz obijaliśmy poprzeczkę i słupki imielińskiej bramki.
   W końcu udało nam się trafić za sprawą Marcina Wysockiego, który wykonał akcję prawym skrzydłem boiska. Po kliku minutach rajdem popisał się Mateusz, który zagrał idealną piłkę do Rafała Szuckiego, a jego strzał był już tylko formalnością. Chwilę później, po dwójkowej akcji Mateusza z Rafałem i silnym uderzeniu tego drugiego zza linii pola karnego, wynik brzmiał już 5:5. Gdy wydawało się nam, że będzie konieczna dogrywka, na minutę przed zakończeniem spotkania gospodarze wyszli na prowadzenie. Jednak po wznowieniu gry kapitalnym podaniem popisał się Marcin (który chwilę wcześniej przestrzelił rzut karny), a Mateusz uderzył ile sił w nogach i piłka wpadła tuż przy lewym słupku bramki rywali. Tak więc mecz zakończył się wynikiem 6:6. Remis nie zadowalał żadnej z ekip i postanowiono rozegrać dogrywkę, a w razie konieczności rzuty karne.
   Dogrywkę zaczęliśmy z wysokiego „C” czyli od trafienia Marcina Wyso”C”kiego. Później już było tylko lepiej. Bramki Adama i Mateusza dodały nam pewności i prowadziliśmy 9:6 po pierwszej części dogrywki. W drugiej połowie straciliśmy bramkę, ale to i tak nie zmieniło naszej postawy na boisku - ciągle atakowaliśmy. Wreszcie wynik ustalił nasz młody debiutant Piotruś Świergolik.
   Mecz  zakończył się wynikiem 10:7 dla gości. Powodem naszej radości może być nie tylko zwycięstwo w ciężkich warunkach, na wyjeździe, ale również udany debiut naszych młodych reprezentantów.

Nasza drużyna zagrała w składzie: Grabowski Adam, Kosek Przemysław, Penkala Karol, Szpila Mateusz, Szucki Rafał, Świergolik Piotr, Wyrzykowski Mateusz, Wysocki Jakub i Wysocki Marcin