Coraz bliżej święta...

Kiedy dni stają się coraz krótsze, z nieba spada biały śnieg (lub w ostatnich czasach śnieg z deszczem :-) ), gdy Adwent dobiega końca, wiadomo, że nadchodzą święta Bożego Narodzenia.

 

Gdy w rodzinie na świat przychodzi dziecko jednocześnie pojawia się wiele radości, miłości. O ileż bardziej ludzie powinni się cieszyć gdy na świat przychodzi Jezus Chrystus, Zbawiciel?
Okazuje się, że w dzisiejszych czasach bywa z tym różnie. Często bardziej jesteśmy przejęci tym jaki prezent kupić pod choinkę lub o ile tańszy jest karp w Tesco od tego w Realu. Zapominamy, że święta to nie tylko sama otoczka ekonomiczno-materialna. Gdzieś po drodze gubimy to co w tych Świętach jest najważniejsze - Bóg, rodzina przyjaciele...

Dlatego postarajmy się drodzy ministranci aby nasze tegoroczne Święta mineły pod znakiem radości z przychodzącego na świat Dzieciątka Jezus. Pamiętajmy też w modlitwach o wszystkich, dla których te Święta nie będą szczęśliwym przeżyciem. Za każdego człowieka, który nie ma domu, który jest głodny, nie ma w co się ubrać.
Pamiętajmy o tych, którzy Boże Narodzenie spędzą w samotności, którzy leżą w szpitalach. Także o tych którzy odeszli do wieczności a z którymi, jeszcze rok temu siedzieliśmy przy wigilijnym stole i łamaliśmy się opłatkiem.

Podczas świąt nie możemy zapomnieć o naszych obowiązkach ministranckich. Postarajmy się przeżyć naszą służbę jeszcze lepiej przez te święta, pokazując małemu Jezusowi jak bardzo cieszymy się z jego przyjścia.

Świętujmy razem z rodziną przy wigilijnym stole, śpiewajmy kolędy i cieszmy się, bo "Bóg się rodzi..."